Dlaczego warto korzystać ze sklepu F-Droid na Androidzie?

F-Droid jest alternatywnym sklepem dla Google Play, który zawiera tylko wolne i otwarte oprogramowanie. Można go, póki co, zainstalować z pliku Apk na Androidzie, jeśli zeszwoli się na instalację oprogramowania z nieznanych źródeł. Gdy korzystałem z Lineageos na Xiaomi Mi A1, to zainstalowałem pierwszy raz sklep F-Droid. Istnieje możliwość, by mieć telefon z preinstalowanym F-Droidem. Zainstalowałem go niedawno na moim telefonie z usługami Google, w tym sklepie Google Play, z którego obecnie korzystam codziennie. 

Niestety ta możliwość może zostać wycofana z Androida. Google ogłosiło plan weryfikacji niezależnych deweloperów, którzy musieli by się weryfikować, co w praktyce zablokowałoby dostęp do instalacji spoza sklepu Play. W słowach to "koniec wolności" na Androidzie, co odróżniało go od iOSa i było znaczącym wyróżnikiem.

Popełniłem swego czasu artykuł tutaj o Ubuntu Touch. Gdy korporacje monetyzują nasze dane osobowe, mimo istnienia RODO, jest coraz mniej prywatności w naszych prywatnych telefonach. Czy powinniśmy się godzić na sprzedawanie naszych danych osobowych za produkty marne i kiepskie?

Są alternatywy dla Androida i iOS, jak na przykład komercyjny system SailfishOS, stworzony przez fińską firmę Jolla, oparty na jądrze Linuxa z wbudowanym mechanizmem uruchamiania aplikacji z Androida. Możemy go zainstalować na niektórych telefonach Sony, wtedy licencja na ten system kosztuje jakieś 50€, lub kupić dedykowany telefon pod ten system w cenie 300€, gdzie SailfishOS jest już domyślnie zainstalowany. Niestety taki telefon jest na razie jeden, więc nie ma dużego wyboru. Plus jest taki, że kupujemy system lub telefon od europejskiej firmy.

Kolejną opcją kupna europejskiego telefonu jest Fairphone, która tworzy telefony z myślą o ich naprawie. Można skorzystać z domyślnego Androida lub zainstalować Ubuntu Touch albo PostmarketOS. Inną opcją jest telefon niemieckiej firmy Volla, gdzie do wyboru Android lub również domyślnie zainstalowany Ubuntu Touch.

Moim skromnym zdaniem Ubuntu Touch ma najlepszy interfejs graficzny, czyli Lomiri, który wymiata. To właśnie pod niego stworzono po raz pierwszy sposób poruszania się po nim gestami, co szybko podłapie Google wykorzystując podobne rozwiązanie w Androidzie.

Dość ciekawym systemem jest PostmarketOS, którego celem jest 10 lat życia smartfona, co sami przez lata podkreślali. Nie będę specjalnie się rozpisywał o cechach tych systemów tutaj. Korporacje korzystają z open source nie dając nic w zamian. Może warto zmienić paradygmat, z tego, że kupujemy byle syf, który do nas nie należy, na taki, iż kupujemy telefon, którego jesteśmy właścicielami. Jest to trudne zadanie ze względu na uzależnienie od pewnych usług. Należy pamiętać, że w zamierzchłych czasach reklamowano papierosy we szpitalach jako kojące nerwy i dobre dla zdrowia. Pacjenci dostawali darmową działkę jak dzisiaj uczniowie komercyjne oprogramowanie. Zostawiam Was z tymi przemyśleniami. Pozdrawiam serdecznie